„-100 postów na blogu…. 100 postów na blogu… 100 postów na
blogu
-Kamila co ty robisz?
- godzę się z rzeczywistością”
Jejuś jak to zleciało! Okrągła setka postów! Czas na
podsumowanie :D
Bloga założyłam 14.01.2014r.
Od tamtego czasu pojawiło się 100
tekstów. Jedne lepsze drugie gorsze wiadomo. 10.11.2014r porzuciłam bloga. Na początku wytłumaczeniem był brak
Internetu a później już straciłam to coś do pisania. 23.03.2016r wróciłam na
bloga za namową przyjaciółki a przede wszystkim dzięki wam. Gdy nie było mnie
tutaj blog żył swoim życiem. Nadal szukaliście informacji na nim i nabiliście aż 8000 wejść! Od mojego powrotu
mieliście okazję przeczytać aż 23 teksty
a ten jest 24 moim tworem! Już niedługo wybije mi 12000 wejść! Jestem taka wdzięczna! Wiem, że nowy blog odbiega
troszkę od poprzedniej wersji. Do tego czasu napisałam tylko 2 posty
kosmetyczne. Tak już zostanie. Recenzje kosmetyczne będą się pojawiać ale nie
często. Mam głowę pełną pomysłów jednak doba ma tylko 24h.
Zastanawiałam się co umieścić na blogu z okazji 100 postu i
wpadłam na pomysł aby dać wam szanse poznać mnie jeszcze bliżej i oto przed
wami 50 twarzy Kamili.
50 odcieni
szarości, czyli 50 rzeczy, których jeszcze o mnie nie wiecie.
1)
Ulubiony kolor to niebieski. Mimo, że kiedyś
uważałam ten kolor za oklepany, typowy bo w końcu niebo jest niebieskie a niebo
każdy widział. Dziś niebieski jest moim ulubionym kolorem i to się szybko nie zmieni.
2)
Okropnie boję się ciemnych miejsc w nocy. Las,
krzaki, ciemne przejścia podziemne. Boję się tego panicznie. Sama wolę przejść
ponad 1 km więcej niż przejść w nocy przez park. Tylko z zaufanymi osobami
(moniś<3) jestem w stanie się przełamać i pokonać na chwilę swój strach.
3)
Oprócz ciemnych miejsc mam jeszcze jedną fobię.
Boję się burzy. Naprawdę, panicznie boję się błysków i grzmotów. Nic na to nie
poradzę. Moja babcia (mama taty) panicznie bała się burzy i podejrzewam, że
dostałam to w genach. Objawia się to na dwa sposoby- drętwieje i strach mnie
paraliżuję bądź panikuje krzyczę, piszczę. Zależy od dnia, nastroju i burzy.
4)
Ulubiony napój to kawa. Mimo wszystko w domu
baaardzo rzadko ją piję. Dlaczego? Kawy nie powinno się pić w samotności. Nie
lubię jej pić sama bo zapominam o niej i piję zimną. W pracy piję kawę bo piję
z koleżankami. Pijąc w domu samemu mocniej odczuwa się samotność.
5)
Urodziłam się 8 Października w piątek. Dałam
mamie nieźle popalić, męczyła się 8h. Była piękna jesienna pogoda. Jesień jest
moją ulubioną porą roku a zwłaszcza taka złota jesień. Ciekawa jestem czy data
naszych urodzin ma coś wspólnego z ulubioną porą roku hmyy.
6)
Nie lubię piłki nożnej. Wręcz jestem ignorantką
w tym kierunku- w tym roku nawet nie wiedziałam kto kiedy gra na euro. Jedynie
ostatni mecz polski lekko mnie zainteresował.
7)
Nienawidzę kukurydzy! Serio. Jedynie płatki
kukurydziane i chrupki kukurydziane lubię. Nie jem kolby kukurydzy ani
kukurydzy na pizzy czy jakiejkolwiek innej formie. Nie i już.
8)
Jestem uczulona na tuńczyka.
9)
Moja grupa krwi to 0 Rh+
10)
Nikt nigdy nie wymyślił mi fajnej ksywki. Nie byłam
nigdy gwiazdą w otoczeniu ani też jakimś popychadłem. Jeżeli ludzie się do mnie
zwracali przeważnie było to zwykłe „Kamcia”. Za czasów technikum jeden kolega z
klasy próbował uskuteczniać zwrot „miękkalina” ale na szczęście się nie
przyjęło. Kuzynka próbowała kiedyś mówić „grosiu” ale też nie było chwytliwe.
Więc jak by coś jestem Kamila dla przyjaciół Kamcia.
11)
Kraj do którego chciałabym kiedyś wyemigrować to
zdecydowanie Anglia. Piękne widoki i ciekawa kultura. Podobno marzenia są po to
aby je spełniać jednak obecnie jeszcze długo zostanę w Polsce i nie jest mi źle
z tego powodu.
12)
Upragnione miejsce do zwiedzania na wakacje to
Indie i Holandia. Te marzenia bardzo długo za mną chodzą i zrobię wszystko aby
je spełnić.
13)
Ulubione miejsce do odpoczynku to jezioro.
Najlepiej takie gdzie przybywa mało ludzi. Nie lubię hałasu i tłumów ludzi na
urlopie.
14)
Góry czy morze? Oczywiście, że góry. Lubię
spacery po górach, mimo lęku wysokości.
15)
Mam lęk wysokości ale nie boję się właśnie chodzić
po górach. Dlaczego? Bo nie chodzę po nich sama a inni ludzie dają mi poczucie
bezpieczeństwa. Choć na wieżę widokową w Olejnicy weszłam ale nie na sama górę
mimo, że nie byłam sama. Wieża widokowa w Olejnicy jest drewniana i nie
stabilna i dlatego nie weszłam na samą górę. Jednak miejsce wam polecam. Nie
daleko wierzy jest także urokliwe jeziorko więc warto.
16)
Mam 172 cm wzrostu. Mój wzrost nie jest moim
kompleksem jednak często na niego narzekam. Niestety faceci nie zawsze są wyżsi
ode mnie a to warunek konieczny.
17)
Nie mam ulubionego owocu. Jednak co roku mam
owoc roku. Trzy lata temu miałam obsesje na puncie arbuza i tylko to jadłam.
Dwa lata temu kochałam się w truskawkach. W zeszłym roku nektarynki a w tym?
Jeszcze nie przepadłam w żadnym owocu wszystkiego jem po trochu.
18)
Próbowałam kiedyś grać na gitarze ale nie
potrafię zgrać bicia z chwytami. Podobno liczy się, że próbowałam xD
19)
Lubię śpiewać chociaż nie umiem. Przyjaciele
często błagają abym przestała ale nic z tego <złowieszczyśmiech>
20)
Myślę aby zacząć studiować ale musiałabym
przeorganizować całe swoje życie.
21)
Jeżeli jem na mieście najchętniej wybieram pizzę
i Mcdonald. Rzadziej trafiam do Kfc. Uwielbiam chińszczyznę ale moi znajomi
tego nie lubią więc psikus.
22)
Nie mam w domu telewizora! Naprawdę. Zdziwieni?
Podjęłam te decyzję ponad rok temu i nie żałuję. Nie jest to spowodowane
religią ani kwestią finansową. Zwyczajnie w telewizji nic nie ma. Wszyscy co do
mnie przychodzą szukają telewizora i są zaskoczeni, że go nie posiadam. Lubię
ich zaskoczone miny.
23)
Uwielbiam się śmiać i gdy ludzie wokół mnie się
śmieją.
24)
Nie lubię sprzątać lecz skrajny bałagan nie
pozwala mi normalnie funkcjonować. Jak żyć ja się pytam jak żyć! Haha
25)
Nienawidzę zmywać naczyń.
26)
Zawsze otwieram usta gdy maluje rzęsy.
27)
Zawsze zapominam o balsamie do ciała.
28)
Kawę piję tylko rozpuszczalną z mlekiem z jedną
łyżeczką cukru.
29)
Gdy mam zły nastrój lub potrzebuję się wyciszyć aby
coś przemyśleć idę na długi spacer lub siadam na podłodze w pokoju.
30)
W łazience posiadam wannę i kąpiel moja trwa ok
1,5h.
31)
Uwielbiam wszystkie płyny do kąpieli, kule do
kąpieli i sole. Lubię kąpiel z dużą ilością piany.
32)
Potrafię kłócić się tak długo aż zapomnę o co
się kłócę i nadal się kłócę! Ostatnie słowo należy zawsze do mnie.
33)
Jestem wrażliwa i empatyczna. Kiedyś idąc przez
miasto z dużą grupą ludzi zaczepiła mnie pani ok 40 z pytaniem czy może się
mnie o coś zapytać. Po czym opowiedziała mi pół swojego życia. Niesamowite.
Ludzie wyczuwają podobno dobrą energię. Nie wiem nie znam się zarobiona jestem
ale miło mi gdy ktoś potrafi mi na tyle zaufać aby opowiedzieć mi coś o sobie
co mało kto wie.
34)
Lubię białe słodkie wino i drinki. Nie przepadam
za piwem.
35)
Nie lubię zmian.
36)
Nie umiem w ogóle języka niemieckiego.
37)
Lubię koncerty.
38)
Nie lubię dużych dyskotek.
39)
Kiedyś chciałam mieć kolczyk w języku ale się
nie odważyłam.
40)
Bardzo dużo mówię i szybko. Nie panuję nad tym.
Nie lubię ciszy i jak kogoś poznaje nawijam jak nakręcona.
41)
Mam kota więc nie mam w domu roślin, szklanych
misek i kieliszków do wina (został jeden ale jego dni są policzone)
42)
Mogę godzinami rozmawiać przez telefon naprawdę!
Najdłuższa rozmowa z ostatniego czasu to ok 4 h przez telefon zaczęta ok 1 w
nocy. Nocne rozmowy są najlepsze bo najszczersze.
43)
Uwielbiam także spacery nocą ale sama się boję.
44)
Szybko obdarowuję ludzi zaufaniem i uczuciem, a
gdy przychodzi czas, że chcą je oddać okropnie cierpię. Jestem bardzo uczuciową
osobą, która udaje, że tak nie jest.
45)
Kocham niespodzianki
46)
Bardzo często robię zakupy na allegro, jest to
bardzo wygodna opcja.
47)
Uwielbiam brytyjski akcent.
48)
Obgryzam paznokcie <grrr> <blee> Wiem,
że to złe ale nie umiem przestać. Stres i te sprawy.
49)
Nie lubię związków na odległość. Jako nastolatka
lubiłam to. Lubię wolność więc było mi to na rękę mieć faceta na weekendy.
Teraz doceniam możliwość posiadania kogoś obok siebie częściej. Nie pakuję się
już w takie zabawy. Szkoda mi czasu.
50)
Lubię pisać. Teksty mogła bym pisać cały czas
ale nie zawsze mają one taki sens jak bym chciała. Tekst na bloga piszę 2-3
dni. Zebranie myśli, obróbka zdjęć, poprawki błędów to trwa. Mimo wszystko
lubię to i sprawia mi to radość.
Ja życzę sobie regularności, wytrwałości i kolejnej setki tekstów a wy czego mi życzycie?:D
A już niedługo ulubieńcy i przegląd wspomnień:)
Czekacie?
enjoy.
A to nie ja Cie namowilem na powrot :P a moja ksywka Kamil przeciez jest zajebista:D
OdpowiedzUsuń