Kolejny miesiąc za nami. Tym razem to Sierpień zawitał do
nas więc czas pożegnać się z Lipcem a pierwszym krokiem do rozstania się z nim,
jest pokazanie wam ulubieńców. Mam nadzieję, że w komentarzach podzielicie się
swoimi ulubieńcami. Zwłaszcza chciałabym abyście polecali mi filmy.
Film miesiąca
„Zanim się pojawiłeś”
Ten uczuć gdy po obejrzeniu filmu czujesz jak by wyrwał cząstkę Ciebie.
Czujesz się nie kompletna. Brakuje ci czegoś i to tak mocno, że odczuwasz
fizyczny ból. Dawno nie płakałam tak
mocno podczas i po zakończeniu seansu. Zawsze myślałam, że film jest poruszający
gdy po skończonej projekcji rozmyślasz nad swoim życiem. Myliłam się,
dobry film to taki po zakończeniu
którego nie masz siły myśleć o swoim życiu tak boli cię, że już koniec.
Uwielbiam komedie i dramaty. Dlaczego lubię dramaty, to sama nie rozumiem. – Te
zdania napisałam zaraz po obejrzeniu filmu.
Samą ekranizację chciałam obejrzeć już w czerwcu ale nie
wyszło. Gdy tylko miałam taką możliwość obejrzałam film płacząc non stop.
Książkę czytałam i byłam zauroczona całą fabułą, przez co bałam się, że film
nie spełni moich oczekiwań. Przeciwnie, bardzo mi się spodobał. Mimo, że
wiedziałam co mnie czeka za rogiem i jaką scenę zaraz ujrzę to i tak bolało.
Obsada mistrzowska, emocje których mi dostarczyli są bezcenne. Polecam naprawdę
polecam.
Piosenka miesiąca
Lubin feat. Ada- „Są takie dni”
Uwielbiam te piosenkę. Pokazał mi ją kolega Patryk
(pozdrawiam haha)
Przepadłam. Zmusza do myślenia, skłania do refleksji,
sprowadza mnie do poziomu podłogi. Ten tekst naprawdę trafia w sedno i opowiada
o tym co czasami czuję. Też mam wrażenie, że wszyscy obok mnie to tylko
marionetki i zastanawiamy się co ja tutaj robię. Po co jestem tutaj. Dlaczego
nie tysiąc lat temu lub za tysiąc lat. Tylko teraz i tu. Czasami są takie dni.
Przesłuchajcie bo warto. Może nie słucham na co dzień takich klimatów, jednak czasami właśnie takie piosenki trafiają do mnie najbardziej.
Kosmetyki miesiąca
Z pielęgnacji najczęściej używałam kremu z avonu z nasionami chia
„LINIA
MATUJĄCA z aktywnym kompleksem na bazie nasion chia
Kremy z tej
linii zawierają wyciąg z nasion chia i składniki matujące. Dzięki temu pomagają
utrzymać optymalny poziom nawilżenia skóry, normalizują wydzielanie sebum, dostarczają
skórze substancje odżywcze i matują te obszary, które mają skłonność do
błyszczenia.
Matująco-nawilżający
żel-krem AVON Nutra Effects Balance
Lekki
żel-krem szybko się wchłania i pomaga regulować produkcję sebum. Nadaje skórze
świeży, matowy wygląd, jednocześnie dogłębnie ją nawilża. Przeznaczony do
stosowania na dzień i na noc – w zależności od potrzeb. Nie zawiera parabenów i
sztucznych barwników. Testowany alergologicznie, odpowiedni dla skóry mieszanej
i tłustej.
50 ml, cena
regularna: 26 zł”
Krem całkiem
przyzwoicie nawilża i matuje moją skórę. Czytałam opinię jakoby nie nadawał się
pod makijaż. Jednak u mnie całkiem nieźle współpracuje z moimi podkładami
(revlon i maybelline). Polecam często można go znaleźć na promocji.
Z kosmetyków do twarzy chciałabym wam polecić już kultowy
produkt czyli bronzer marki bourjois.
Posiada drobinki jednak na lato jest świetny. Posiadam
nr 2. Tak ma lekko pomarańczowy odcień.
Jedzenie miesiąca
Ciekawa jestem kiedy się ogarnę i w tej kategorii pojawią
się fit zdjęcia haha
Cytat miesiąca
Cytat miesiąca to mój cytat #samouwielbienie, ale zwyczajnie
podoba mi się to stwierdzenie i uważam, że jego przewrotność i możliwość interpretacji
na 1000 sposobów ma coś w sobie.
„A gdyby tak nagle przestać
odczuwać a zacząć czuć”
A jacy są wasi ulubieńcy?
enjoy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie przeczytam też twoje zdanie na ten temat. Zostaw komentarz będzie mi bardzo miło.