Maj przemija a ja mam dla was porcje ulubieńców tego
miesiąca.
Co mnie inspirowało? Co sprawiało, że każdego dnia
chciało mi się więcej od życia?
Co sprawiało, że byłam szczęśliwa? Zapraszam.
1) Film
miesiąca
„Pamiętnik” jest to film, który oglądałam już z milion
razy i tyle samo razy płakałam. Piękna miłość, trudna ale piękna. Ostatnio
wiele się działo i ciągle myślami wracałam do tego filmu.
„Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam
wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłem
zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko
pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem
wystarczająco dużo.”
Film daje do myślenia,
wciąga i choć wprowadza melancholijny nastrój to cholernie warto obejrzeć go
milion pięćset sto dziewięćset razy. Naprawdę.
Przeczytajcie kilka
cytatów i zapraszam dalej.
„Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy
się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.”
"Najlepsza miłość to ta, która budzi duszę, pcha nas
ku lepszemu, rozpala w sercach ogień, a w duszy sieje spokój. To właśnie mi
podarowałaś, to miałem nadzieje ofiarować Tobie..."
Chciałabym przeżyć taką miłość jedna jedyną na całe
życie, może właśnie dlatego lubię ten film widzieć, że komuś się udało.
2) Muzyka
Ostatnio w kółko słucham paru piosenek totalnie melancholijnie
w domu jak starą płytę zapętlam parę hitów. Polecę wam 3 piosenki, które
potrafią zmienić mój nastrój już pierwszymi dźwiękami. Słowem wstępu uwielbiam
muzykę której tekst ma sens.
Ostatnio często można mnie spotkać na karaoke i tak usłyszałam
starą pisoenkę ale jej tekst mnie tak poruszył, że słucham ją codziennie.
„ Samotny
Jestem samotny tak !
I wierzę w to, że uda się
Odkręcić to co było źle
No spróbuj raz – od zera tak ...”
-Piosenka dość nowa ale poruszająca mnie do głębi.
Zmuszająca do refleksji nad samą sobą a zarazem tak lekka to nowy hit Sylwii
Grzeszczak. Jednakże mam wrażenie, że tamtą dziewczyną już nigdy nie będę ale
nowa lepsza ja może być jeszcze szczęśliwsza.
Ona nie chce być taka sama jak ja
Nie zna granic i nie zamierza się bać
Nie zatrzyma się kiedy ty będziesz chciał
Ona nie chce być taka sama jak ja
-Trzecia piosenka pochodzi z musicalu metro, polecę wam
jednak konkretne wykonanie. W ustach Natalii ta piosenka brzmi tak pięknie, że
powoduje ciarki na moim ciele.
Piosenkę można dopasować do wielu sytuacji w życiu. Za
każdym razem jak ją słucham odkrywam jej sens na nowo.
Pytają
wszyscy, skąd jesteś i co robisz
To im wystarczy, że imię jakieś masz
nie próbuj odpowiadać i mówić im o sobie
Bo zamiast ciebie oni widzą twarz.
Myślałam wtedy, że nie ma na co czekać
Czas szybko mija, a życie jedno jest
To nie był łatwy gest, mówili, że uciekam
Z biletem w dłoni, w jedną stronę rejs
Co dzień ta sama zabawa się zaczyna
I przypomina dziecinne twoje sny
Chcesz rozbić taflę szkła, a ona się ugina
I tam są wszyscy, a naprzeciw - ty.
To im wystarczy, że imię jakieś masz
nie próbuj odpowiadać i mówić im o sobie
Bo zamiast ciebie oni widzą twarz.
Myślałam wtedy, że nie ma na co czekać
Czas szybko mija, a życie jedno jest
To nie był łatwy gest, mówili, że uciekam
Z biletem w dłoni, w jedną stronę rejs
Co dzień ta sama zabawa się zaczyna
I przypomina dziecinne twoje sny
Chcesz rozbić taflę szkła, a ona się ugina
I tam są wszyscy, a naprzeciw - ty.
3)
Kosmetyki
W mojej kosmetyczce też oczywiście było kilku
ulubieńców, których używam każdego dnia. Oczywiście pierwsze co nakładamy na
twarz to krem i tu mam mega ulubieńca
krem z Avonu.
Jeżeli chcecie jakieś moje dodatkowe zdanie na temat
tych produktów śledźcie bloga na dniach pojawią się recenzję każdego z nich.
Oczywiście mam też ulubiony podkład nowość ale już wam mogę powiedzieć, że
silnie go testuje i jest nie do zdarcia.
Na ustach najczęściej ostatnio gości czerwień i to ta
konkretna czerwień. Przez wiele miesięcy używałam bronzera z Kobo który kocham
jednak ostatnio rozkochała mnie w sobie czekoladka.
4)
Jedzenie
Jestem złym człowiekiem. Chciałabym wam pokazać tu
wiele zdjęć fit dań jednak maj upłynął mi pod znakiem mcd i zupek chińskich ale
mcd zawsze jem w super towarzystwie a wtedy się nie tyje xD
A co wy uwielbialiście w tym miesiącu?:D
Głodny się zrobiłem
OdpowiedzUsuńTa zołza To ja :) Podziękował. <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :D
http://moniqueglamour.blogspot.com
Mała reklama nie jest zła ;)
Ale bym zjadł MCa teraz :)
OdpowiedzUsuń