Jak śpiewała Sixteen obudź we mnie swoją wenus zobacz serce które, drży.. (swoją drogą piękna piosenka) tak też i Monika nie dawno zdołała obudzić we mnie Wenus ale do rzeczy. Wstałam zmęczona po nocce i ze świadomością, że tego dnia idę na kolejną nockę do pracy a tu odebrałam telefon do mojej zołzy. Okazało się, że wymyśliła aby pojechać nie daleko domu nad jezioro na sesje zdjęciową i obiecała, że odwiezie mnie do pracy. Ja kocham jeździć nad jeziora i nad nimi wypoczywać więc się zgodziłam. Niestety nie znalazłyśmy tak wielkiej muszli abym weszła do niej jak tytułowa Wenus z Milo ale i tak sesja wypadła dobrze zresztą oceńcie sami.
Niebieska kreska to pigment z iglota nr 112
Sukienka- F&f cena 69,99
Okulary- made in Patryk (nie chciał powiedzieć gdzie kupił ale można je kupić wszędzie)
Na sesję wzięłam ze sobą buty ale plany się zmieniły i była sesja w wodzie więc nie miałam zbyt wiele rzeczy na sobie.
Jak wam podobają się zdjęcia? Dawno nie było sesji zdjęciowych u mnie na blogu chyba trzeba częściej wybierać się na zdjęcia.
Tutaj na zdjęciu mój fotograf i link do jej sesji z tamtego dnia, którą robiłam ja.
enjoy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie przeczytam też twoje zdanie na ten temat. Zostaw komentarz będzie mi bardzo miło.