Sierpień minął nie wiadomo kiedy. Ledwo się obejrzałam a tu
już po wakacjach. Co robiłam cały miesiąc? Napisałam kilka fajnych tekstów.
Poznałam wiele fajnych osób. Odwiedziłam wiele fajnych miejsc i dużo pracowałam
jak zwykle. Uważam, że dobrze wykorzystałam ten miesiąc mimo, że jak zwykle
mogło być lepiej. Jak zwykle mam dla was garść zdjęć z tego miesiąca, pokaże
wam miejsca w, których byłam. Pokaże co robiłam i co czytałam. Lubię czytać
takie teksty.
Różni nas wiele- tekst o różnicach w związku
nic nie może przecież wiecznie trwać - tekst o przemijaniu
nic nie może przecież wiecznie trwać - tekst o przemijaniu
Byłam na sesji z Moniką nad jeziorem za ścinawą:
Byłyśmy też na Rokitkach!:) Po wizycie na Rokitkach odwiedziłyśmy znajomych na orlenie w Legnicy :)
Całkiem miłe wspomnienia, dużo śmiechu. Szukanie pizzerii o 23 a w końcu wylądowałyśmy na kebabie ok 23:30 :P
Zrobiłam braciszkowi na 18 urodziny tort ;)
A mentosy na zdjęciu budzą we mnie niesamowicie dobre wspomnienia związane z 2009 rokiem gdy przekupowałam mojego brata cukierkami aby był grzeczny xD
Z Orlenowych historii można by było napisać książkę. Na zdjęciu macie o zgrozo zawartość panini z podobno kurczakiem. Energetyka mojito. Wschód słońca i ciekawy nagłówek w gazecie.
Dostałam także piękne różyczki od klienta. Mogli by częściej dawać kwiaty, lubię kwiaty.
Stylu nie mam to wie każdy ale jakoś tam się w tym miesiącu odważyłam pokazać więcej nóg.
Oczywiście co to był by za tekst bez zdjęcia kota. Gryzelka też się załapała na selfie.
Pokaże wam kilka przepięknych wchodów i zachodów słońca. Ogólnie nadal uwielbiam te zjawiska i jak mogę to się zachwycam a czemu nie. Uwielbiam.
Artykuł, który poruszył mnie do głębi pochodzi z "charakterów" i opowiada o współczesnych kobietach, które traktują mężczyzn w sposób specyficzny. Porównuje on kobiety do dziewczynki z zapałkami a mężczyzn do zapałek. Jakobyśmy my specjalnie odpalały zapałki wiedząc, że się nimi nie ogrzejemy ale chcąc zaspokoić jedynie choć na chwilę brak ciepła. Czułam się jak by autor pisał o mnie. Bardzo dobry artykuł.
Odwiedziłyśmy też jezioro w kunicach gdzie jedzie się maks 30 min a ze mną jako nawigacją jechałyśmy 1,5h.
No i na koniec aby nie męczyć standardowo narobię wam smaka na jedzonko. Smacznego;)
enjoy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chętnie przeczytam też twoje zdanie na ten temat. Zostaw komentarz będzie mi bardzo miło.